POLSKI ZWIĄZEK RUGBY

JEDNOŚĆ • PASJA • SOLIDARNOŚĆ DYSCYPLINA • SZACUNEK

Menu

Kołdej: To nie mój sukces, to całej drużyny16.12.2022


Małgorzata Kołdej: To nie jest mój sukces. To sukces całej drużyny


Reprezentacja Polski kobiet w rugby 7 to zdecydowanie największe wygrane mijającego sezonu. Historyczne mistrzostwo Europy, awans do Pucharu Świata i walka jak równy z równym z czołowymi ekipami świata sprawiły, że w naszym kraju o rugby zrobiło się głośno. I to na tyle, że Małgorzata Kołdej została nominowana do tytułu najlepszego sportowca Polski w plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. Zawodniczka Biało-Zielonych Ladies Gdańsk skromnie podkreśla jednak, że to sukces całej reprezentacji, a nie tylko jej samej.

Jak podsumowałabyś ten rok?
Ciężko podsumować taki rok, jednak myślę, że zarówno z mojej perspektywy, jak i z perspektywy drużyny był niesamowity, a jednocześnie ciężki. Nie wszystko, co sobie założyliśmy, się udało, a przy tym dokonałyśmy też czegoś, czego nie zakładałyśmy. Mistrzostwo Europy było czymś, szczególnie przed pierwszym turniejem, nieoczekiwanym. Dopiero po tych pierwszych zawodach w Portugalii wzrosły apetyty i zaczęliśmy się nastawiać na to, że możemy je wywalczyć. Turniej w Krakowie to najlepsze zawody w jakich kiedykolwiek brałam udział. Pełne rodzin trybuny poniosły nas do zwycięstwa w mistrzostwach Europy. Jeśli chodzi o resztę, to Puchar Świata i kwalifikacje możemy zaliczyć do bardzo udanych – w końcu to historyczny sukces, natomiast kwalifikacje do World Series to coś, czego w tym roku nam zabrakło.

Brak kwalifikacji do World Series aż tak w Was siedzi?
Oczywiście, że tak! Każda z nas chciała ten awans osiągnąć. Granie na stałe w World Series jest dla nas spełnieniem marzeń, dla wielu dziewczyn takim z początków gry w rugby. Teraz pojawiają się szersze plany na przyszłość, będziemy walczyć o grę na igrzyskach, ale to awans do World Series dałby nam możliwość częstszego grania z najlepszymi. Na szczęście już niebawem przed nami kolejna szansa kwalifikacji.

Nie da się ukryć, że zrobiłaś bardzo duże postępy. Jest jeszcze miejsce na dalszy progres?
U mnie zdecydowanie jest jeszcze miejsce na progres, jest go całkiem sporo (śmiech). Zawsze podkreślam, że jeśli chodzi o umiejętności rugbowe, daleko mi do wirtuoza. Mam niesamowitą drużynę, która potrafi wykorzystać to, co już umiem, jednak mam jeszcze sporo rzeczy do nadrobienia.

Jak zwykle jesteś bardzo skromna, ale to w końcu Ty, jako pierwsza rugbistka w historii, zostałaś nominowana do tytułu najlepszego sportowca Polski w plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. Co to dla Ciebie znaczy?
Staram się podkreślać, że to nie jest mój sukces. To sukces całej drużyny. Może ze względu na to, że mam sprinterską historię, zmieniłam dyscyplinę i jest to dość ciekawe, wybrano mnie. Możliwe, że zdecydowała liczba przyłożeń. W każdym razie, choć to ja zostałam nominowana, trzeba przekuć to w sukces całej społeczności rugby. I tego, żeby nasz zespół został doceniony. To niesamowite wyróżnienie, ale i spora odpowiedzialność, by wykorzystać ten moment. Sprawić by więcej osób usłyszało o tym niesamowitym sporcie.

Planujesz zostać na gali do słynnej jajecznicy?
(Śmiech) Mamy wtedy zgrupowanie sparingowe z reprezentacją Czech, więc to trochę zależy od trenera, do kiedy i w jakim wymiarze będę na gali. Gra i rozwój umiejętności jest najważniejszy – bo przed nami kolejny rok pełen wyzwań, także musimy to najpierw skonsultować.

Za Wami bardzo intensywny rok, ale i kolejny zapowiada się podobnie. Myślicie już powoli o kwalifikacjach olimpijskich?
Nawet nie powoli! Trener zaplanował intensywny kalendarz. W najbliższy weekend mamy zgrupowanie, na którym będziemy grały między sobą, a potem już od stycznia właściwie raz w miesiącu będziemy sparować z jakąś reprezentacją. Na początek to będą Czeszki i Francuzki. W kolejnych miesiącach na pewno Hiszpanki, czyli te zespoły, które na Starym Kontynencie są naszymi największymi rywalkami. To ważne w przygotowaniach, by mimo braku turniejów mieć możliwość gry z najlepszymi.

Tego czasu na odpoczynek jest bardzo niewiele...
Gdyby udało się wywalczyć kwalifikacje na igrzyska, to po mistrzostwach Europy byłby dobry moment na odpoczynek – na chwilę. W tym sezonie tego czasu było bardzo mało, bo zaraz po zakończeniu Pucharu Świata rozpoczął się sezon ligowy w Polsce. Teraz na święta będzie chwila, żeby naładować baterie. Jednak wszyscy jesteśmy już skupieni na tym, by jak najlepiej przygotować się do Igrzysk Europejskich i walczyć o bilety do Paryża. To nasz główny cel na ten rok, choć rzecz jasna chcemy też ponownie powalczyć w kwalifikacjach do World Series, które odbędą się w kwietniu, no i wiadomo, będziemy bronić tytuł mistrzyń Europy.

Biuro Prasowe PZR

Wyniki XVIII Wielkiego Finału PZU SLRT Asia Rugby Grand League
Tabela Ekstraligi
01Budo 20111877
02Ogniwo Sopot1875
03Orkan Sochaczew1865
04Edach Budowlani1865
05Lechia Gdańsk1742
06Juvenia Kraków1838
07Arka Gdynia 1725
08Awenta Pogoń1819
09Posnania Poznań1819
10Up Fitness Skra18-72

Wyniki