POLSKI ZWIĄZEK RUGBY

JEDNOŚĆ • PASJA • SOLIDARNOŚĆ DYSCYPLINA • SZACUNEK

Menu

"Kibice dodali nam skrzydeł"18.09.2015

Zwycięstwo Fidżi nad Anglią w meczu otwarcia Pucharu Świata byłoby wielką niespodzianką, a jednak Wojownicy z Pacyfiku ostrzyli sobie zęby na zwycięstwo i na konferencji prasowej podkreślali swój zawód z powodu wyniku. Anglicy promienieli, bo zdali pierwszy test przed komisją złożoną z 80 tysięcy kibiców na stadionie i niemal pół miliarda przed telewizorami.

Trener John Mckee nie był zbyt otwarty podczas konferencji prasowej i starał się odpowiadać na wszystkie pytania tak krótko, jak to tylko było możliwe. – Na pewno moja drużyna czuła presję wielkiego i wypełnionego po brzegi stadionu. To wpłynęło na naszą grę. Mogliśmy zdobyć kilka punktów więcej. Dlatego powtarzałem w przerwie, abyśmy zachowali cierpliwość, bo na tym poziomie błędy mogą kosztować bardzo dużo. Niestety dziś się o tym przekonaliśmy

Akapusi Qera potwierdził spostrzeżenia trenera. – Wiedzieliśmy, że zaatakują nas od pierwszych minut. Na początku drugiej połowy wciąż byliśmy jednak dla nich równorzędnym rywalem. Mecz trwa jednak 80 minut, a my nie dograliśmy go do końca.

Jednocześnie John Mckee uspokajał. – Ta grupa na pewno nie została dziś rozstrzygnięta. Anglia również musi mocno przyłożyć się do swoich spotkań z Walią i Australią. Jeszcze sporo zdarzy się przed końcem walki o fazę finałową. My mamy w tej chwili pięć dni na regenerację i przygotowanie do kolejnego starcia. Nad Australią pracujemy od dłuższego czasu i wiemy, że będzie to zupełnie inny mecz, wymagający również innego podejścia – komentował.

Nieco więcej czasu, bo aż osiem dni mają do swojego pojedynku z Walią Anglicy, którzy wydają się być na starcie w komfortowej sytuacji. – To wielkie szczęście, że w ostatniej sekundzie udało nam się zdobyć punkt bonusowy. W tej grupie może okazać się na wagę złota. Zwłaszcza, że było to prawdziwe wyzwanie. Niektórzy z rywali grają świetnie na południu, inni na północy. Nadolo jest gwiazdą Super Rugby, co potwierdził jego świetny chwyt i przyłożenie po genialnym cross-kicku ich łącznika ataku. Fidżi zasłużyło na gratulacje za ten występ – mówił podczas konferencji prasowej Stuart Lancaster.

Obecny z nim Chris Robshaw, kapitan Anglików podkreślał, jak wymagającym rywalem jest Fidżi oraz jak wiele siły dali jego drużynie kibice. - Zawsze wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Wystarczy popatrzeć na ranking, wypełniony po brzegi stadion i fakt, że był to mecz otwarcia. Myśleliśmy, że będziemy walczyć do ostatnich minut, a walczyliśmy do ostatnich sekund – śmiał się kapitan Anglików.

- Kibice dodali nam skrzydeł odkąd wysiedliśmy z autobusu. Czekali na nas, byli na schodach stadionu, a potem, kiedy zaśpiewaliśmy razem hymn, każdy z nas poczuł, że jest częścią czegoś wyjątkowego.

Przed starciem z Walią, Anglia ma komfort, ponieważ świetne zmiany dali rezerwowi. W szczególności bracia Vunipola. – Mamy czas na przemyślenia i dokonywanie zmian personalnych. Dziś każdy zmiennik spisał się fantastycznie. Zmiany nie były zaplanowane, ale są dwa powody do radości: nowi zawodnicy wnieśli bardzo dużo do zespołu oraz dokonaliśmy tylko jednej zmiany z powodu kontuzji Geofa Parlinga. Na szczęście to nic poważnego i wspieracz szybko wróci do treningów – mówił Lancaster.

Angielski trener zdradził również, że podczas ceremonii otwarcia zamknął się z drużyną w szatni, by nie rozpraszała ich ceremonia otwarcia. Z tego samego założenia wyszła drużyna Fidżi, która zdaniem szkoleniowca sprawi trudność wszystkim swoim rywalom podczas RWC 2015.

 

Tekst: Kajetan Cyganik
Fot. Tomasz Plenkowski 

PŚ w rugby rozpoczęty Triumf Anglii na otwarcie RWC
Tabela Ekstraligi
01Budo 20111877
02Ogniwo Sopot1875
03Orkan Sochaczew1865
04Edach Budowlani1865
05Lechia Gdańsk1742
06Juvenia Kraków1838
07Arka Gdynia 1725
08Awenta Pogoń1819
09Posnania Poznań1819
10Up Fitness Skra18-72

Wyniki